wtorek, 27 października 2015

Torba

Jakiś czas temu, jedna z moich koleżanek uszyła sobie torbę. Przyznam, że nie mogłam się na nią napatrzeć i w końcu poprosiłam, żeby podzieliła się wykrojem.
Torba jest pojemna, ma dużo przydatnych kieszeni i strasznie mi się podoba. Całość podkleiłam sztywną flizelina, by ładnie trzymała kształt.
Wykrój pochodzi z książki "Les sacs et pochettes à coudre de la petite cabane da Mavada" autorki bloga La petite cabane de Mavada. Polecam tam zajrzeć i choćby zainspirować się pracami Mavady.
Moja torba nosi nazwę Solveig.







Pozdrawiam,
Kamila

piątek, 9 października 2015

Kto rano wstaje... temu szyć w spokoju się udaje

Kiedy budzę się bardzo wcześnie, gdy koguty jeszcze nie pieją, najczęściej sięgam po czytnik, by zagłębić się w lekturę.
Nie ma obawy, problemy z bezsennością mnie nie dotyczą. Od zawsze był ze mnie skowronek, który zrywa się rześki prosto z łóżka i gotowy jest do wyzwań.
Dzisiaj jednak zamiast sięgnąć po książkę, uruchomiłam overlocka oraz maszynę do szycia i w przeciągu dwóch godzin z małymi przerwami uszyłam dla siebie bluzę.
W ostatnim wpisie pokazywałam materiały, które kupiłam na targach. Był tam między innymi szary materiał. Dotykając go na stoisku widziałam jednocześnie oczami wyobraźni to co z niego powstanie. Taki błysk, który powoduje, że kupuje się materiał bez zastanowienia.
Wykrój odrysowałam od ulubionego sweterka z rękawami nietoperza (tak to się chyba nazywa?), oczywiście sporo go modyfikując, ze względu na inny rodzaj materiału.
Efekt? Nie mogę się na bluzę napatrzeć. Taka właśnie mi się zamarzyła, taką chciałam mieć. Leży idealnie i jest cieplutka, co zważywszy na obecną słoneczną, choć chłodną aurę jest idealnym rozwiązaniem.



Poniższe zdjęcia są dedykacją dla Adela Szyje, która nie może zdecydować się na uruchomienie swojego overlocka ;)
Adelo, wyobraź sobie, że bluzy nie fastrygowałam :p ale gdybym miała bawić się w szycie na maszynie, a następnie przeszycie zygzakiem całości, poświeciłabym znacznie więcej czasu na skończenie bluzy i do pracy w niej bym nie poszła, a tak o 7.30 odłożyłam żelazko którym przyklejałam gwiazdę i z pełną satysfakcją, mogłam wyruszyć do pracy w nowym ciuszku.



Pozdrawiam,
Kamila

niedziela, 4 października 2015

Targi

Dzisiaj nadszedł dzień, na który z Matyldą wyczekujemy przez cały rok. Targi ID-Creative. Zdjęciami się nie pochwale, bo  większość wystawiających nie pozwala fotografować swoich stoisk.
W zamian zrobiłam zdjęcia Matyldzie i Piotrusiowi, który w tym roku musiał iść z nami, a którzy utknęli na stoisku maszyn Pfaff gdzie ozdabiali i szyli kieszonki na telefony.





Targi to nie tylko możliwość wypróbowania rożnych technik i podziwiania talentów, to również okazja do uszczuplenia portfela ;) 
Oprócz niezbędników, bez których Matylda nie mogłaby przeżyć, czyli wydatków w dziale scrapu i ozdabiania paznokci ja zakupiłam kilka kuponów materiałów, srebrny materiał do ozdabiania oraz formy do patchworku.


Dopiero na zdjęciu zobaczyłam, że żakard sfotografowałam na lewej stronie. Już naprawiam ten błąd, bo materiał jest naprawdę śliczny.



Materiały już wyprałam. Susza się i będą teraz czekać na skrojenie.

Pozdrawiam,
Kamila