Torba jest pojemna, ma dużo przydatnych kieszeni i strasznie mi się podoba. Całość podkleiłam sztywną flizelina, by ładnie trzymała kształt.
Wykrój pochodzi z książki "Les sacs et pochettes à coudre de la petite cabane da Mavada" autorki bloga La petite cabane de Mavada. Polecam tam zajrzeć i choćby zainspirować się pracami Mavady.
Moja torba nosi nazwę Solveig.
Pozdrawiam,
Kamila
Świetna torba, kształt i kolor cudny.
OdpowiedzUsuńDziekuje. Niby zwykly worek, ale ta przednia kieszen jest ta wisienka na torcie.
UsuńRewelacyjna na czas, gdy trzeba dużo rzeczy ze sobą nosić:) Ma śliczne kolory:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie odcienie niebieskiego, wiec gdy tylko w sklepie zobaczylam ten szafirowy, wiedzialam, w jakim kolorze bedzie moja torba.
UsuńNo jaka śliczna! Aż boję się pytać, ile czasu zajęło jej tworzenie...:)
OdpowiedzUsuńAlez nie tak duzo. Z powodu braku czasu rozciagnelo sie to na kilka dni, ale gdyby zliczyc godziny, nie wyszedl by z tego zaden rekord.
UsuńOj śliczności wyszły, napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńDziekuje.
Usuńbardzo lubię duże torby z mnóstwem kieszonek :)
OdpowiedzUsuńśliczna :)
Wlasnie ze wzgledu na te kieszenie wybralam ten model. Sa one dla mnie niezbedne.
UsuńBardzo ładna i pojemna :) Nie boicie się, że wam coś z góry "zwiną"- bo góra bez zamka? Kolor super.
OdpowiedzUsuńDziekuje. Nie obawiam sie, ze cos mozna zwedzic z gory, gdyz torba jest naprawde pojemna i ciezko jest cos wyciagnac. Po drugie ma sznurek, ktory zaciskam kiedy udaje sie miedzy ludzi i najczesciej wtedy nosze torbe przed soba. Chociaz wiadomo, ze jak zlodziej zechce cos ukrasc, to i tak ukradnie :/
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuń