środa, 4 września 2013

Sport to... dużo szycia

Zaczął się nowy sezon sportowy, więc czas najwyższy pomyśleć o nowych kieckach dla Matyldy. Temat zawsze mnie stresuje, a w tym roku jeszcze bardziej gdyż moja panna będzie jeździć w parze, więc oprócz tego, że szyję dla niej, to muszę wymyślić i uszyć kostium dla chłopca. Jego rodzice zostawili mi wolną rękę w tej kwestii, więc mogę się powykazywać ;) Ech! Muzyka do ich tańca pochodzi z filmu "Kung-fu panda". Na szczęście mam sporo chińskich koleżanek, które już mi dokładnie doradziły co i jak uszyć oraz jak uczesać Tyldę. Teraz należy wprowadzić to w życie. Zrobiłam już szkice kostiumów, które zostaną jeszcze zmodyfikowane gdyż w obu doszyję rękawy lekko rozszerzające się ku dołowi.




Oprócz kostiumów do tańca dowolnego trzeba uszyć jeszcze co najmniej jeden kostium (dla Matyldzi i jej partnera) do tańców obowiązkowych, a najlepiej dwa.

Przygotowałam szkic do jednego z kostiumów.Gdy je rysowałam myślałam o kolorze fioletowym, ale...





...przy okazji niedzielnych rynkowych zakupów udało mi się znaleźć lycrę w bardzo ładnym ciemnoniebieskim kolorze. Dokupiłam do tego różowy tiul i coś tam już zaczęłam tworzyć.



Po lewej stronie jest część przodu, po prawej tyłu.
Tak więc zabieram się do pracy.

Pozdrawiam serdecznie
Kamila



6 komentarzy:

  1. Kamilko! Chylę czoła i podziwiam, że samam tworzysz rysunki i potem konstruujesz to co wymyślisz! :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudne to nie jest, bo lycra ukryje niedociągnięcia, a do tego z daleka nie widać szczegółów. Chodzi o ogólny wygląd i, żeby świeciło się i błyszczało.

      Usuń
  2. Jejku, Kamila, Ty sama projektujesz te stroje?
    Szapo!
    Aha, ja mam sporo roznych materialow, juz dawno o Tobie myslalam, jakby Ci je podeslac...
    Zreszta wiesz, ze buszuje w starociach u kupuje rozn rzeczy za grosze, gdybys czegos potzreboawal, daj znac!:))
    Sciskam Ciebie i Maluchy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej sama, ale niektóre mamy podsuwają mi jakieś pomysły lub tak jak w tamtym roku, to mama zaprojektowała sukienki dla córki, ja je tylko przeniosłam do rzeczywistości.

      Usuń