piątek, 1 listopada 2013

Cięcie futra

W sklepach jest spory wybór sztucznych futer, tylko nie każdy ma odwagę coś z nich uszyć.
W tamtym roku trafiłam na przepiękne sztuczne fioletowe futerko, które po prostu musiało być moje. Nawet przez sekundę nie zastanawiałam się, że przecież nie mam zielonego pojęcia o szyciu futerka, nawet nie wiedziałam czy moja maszyna poradzi z nim sobie. To był zakup na żywioł, gdzie wróciłam do domu z materiałem i następnego dnia moja córcia mogła cieszyć się już nowym uszytkiem.




Zdjęcia niestety nie oddają rzeczywistego koloru futerka, ale innych nie posiadam.
Całą historię szycia opisałam na moim poprzednim blogu, więc jak ktoś ma ochotę może tam zajrzeć to zapraszam serdecznie http://kamysia.canalblog.com/archives/2013/01/09/26106110.html .
Dlaczego powracam do uszytku sprzed roku? Otóż wtedy jak wspominałam powyżej nie wiedziałam nic o obchodzeniu się z futrem.
Niedawno na kanale STITCHLESS TV, który regularnie oglądam odkąd na niego trafiłam, znalazłam ten filmik o cieciu i szyciu z futerka:


Zresztą warto pooglądać jej inne filmy, bo może nie wszystko mi sie podoba co szyje, ale pomysły ma bardzo fajne, no i ta jej lekkość w podchodzeniu do tematu szycia. Tu zestawić, tam uciąć, tu przeszyć, bez szpilek, na malusieńkiej maszynie do szycia, wszystko się da zrobić ;)

Pozdrawiam
Kamila

4 komentarze:

  1. Futerko i mufka wyglądają super - jeśli to pierwsze podejście pod futerko, to wielki szacun :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Tak to byl pierwszy zryw do szycia futerka i naprawde bylam zdziwiona, ze to wcale nie takie skomplikowane.

      Usuń
  2. Futerko i mufka są cudowne! Cudny pomysł i świetne wykonanie. Wciąż zachwycam się Twoją córką :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Iwonko ;) Bardzo mi milo, bo charakterek to ona ma i nie zawsze zyjemy w zgodzie :) Zapomnialam dodac, ze kolnierz tez jest szyty oddzielnie i mozna go nie zakladac.

      Usuń