sobota, 4 listopada 2017

Bluza

Sezon na cieplejsze rzeczy już się zaczął i to nie tylko za oknem. Spod maszyny wychodzą pierwsze okrycia na nadchodzące jesienno-zimowe miesiące.
Bluza uszyta na podstawie wykroju zrobionego z istniejącej bluzy. Niestety mimo dodanych zapasów okazała się za mała na mojego najstarszego syna (choć to jego bluza służyła za bazę do szycia). Na szczęście jest w sam raz na młodszego, który z radością przygarnął ją.
Zdjęcia robione w nocy po powrocie z imprezy Halloweenowej stad ten demoniczny makijaż.



Serdecznie pozdrawiam,
Kamila

2 komentarze:

  1. Świetna bluza, czyli nie tylko ja obszywam Panów, ale takich bluz nigdy dość, dobrze że mają chłopcy szyjącą mamę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że bluz nigdy dość, szczególnie w młodzieżowej garderobie. Dwie kolejne już są w planach, tylko muszę się uporać ze spodniami, bo one w tej chwili są priorytetem ;)

      Usuń