Zdaze czy nie? Moja ukochana polowka
popukala sie tylko palcem w glowe, kiedy o godz 18 stwierdzilam, ze nie
mam co na siebie wlozyc na jutrzejsza gale na lodowisku. Caly nastepny
dzien mialam byc poza domem, wiec szycie musialam skończyć jeszcze tego
samego dnia. Polowek stwierdzil, ze nie zdaze, a ja postanowilam, ze na
jutrzejszej gali wystapie w nowym ciuchu.
Zaczelam przegladac wszystkie gazety z wykrojami i chyba szczescie mi sprzyjalo, bo dosc szybko znalazlam fajna bluzeczke, ktora z latwoscia moglam przerobic na wlasne kopyto.
Wykroj byl bardzo prosty, wiec wyciecie wszystkiego bylo kwestia kilkudziesieciu minut. Pozniej troche zmian i szycie. O 23 wszystko oprocz wykonczenia szyi bylo gotowe. "Szyja" i zabocikiem zajelam sie kilka dni pozniej, bo z daleka na lodowisku i tak nie widac szczegolow ;) Zaklad, wiec wygralam.
Model pochodzi najprawdopodobniej z "Moden Diana", ale, ze posiadam wersje francuska tego magazynu, wiec nie do konca jestem pewna, czy jest to dokladnie polski odpowiednik. Jak uda mi sie odszukac ten wykroj, to podam szczegoly.
Pozdrawiam
Bedzie mi bardzo milo jesli pozostawisz po sobie jakis slad w komentarzach.
Kamila
P.S. Wykroj pochodzi z Diana Couture no 53.
Zaczelam przegladac wszystkie gazety z wykrojami i chyba szczescie mi sprzyjalo, bo dosc szybko znalazlam fajna bluzeczke, ktora z latwoscia moglam przerobic na wlasne kopyto.
Wykroj byl bardzo prosty, wiec wyciecie wszystkiego bylo kwestia kilkudziesieciu minut. Pozniej troche zmian i szycie. O 23 wszystko oprocz wykonczenia szyi bylo gotowe. "Szyja" i zabocikiem zajelam sie kilka dni pozniej, bo z daleka na lodowisku i tak nie widac szczegolow ;) Zaklad, wiec wygralam.
Pozdrawiam
Bedzie mi bardzo milo jesli pozostawisz po sobie jakis slad w komentarzach.
Kamila
P.S. Wykroj pochodzi z Diana Couture no 53.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz