piątek, 12 lipca 2013

Letnia spodnica

Niedawno uszlam prosta spodnice dla Matyldy, o ktorej pisalam tutaj. Pomyslalam, ze wyglada ona calkiem fajnie i wlasciwie dlaczego nie mialabym miec podobnej?
Kilkanascie dni temu kupilam trzy metry materialu, ktory zostal juz odrobine wykorzystany do uszycia kosmetyczki oraz torby na tarte, ale spory jego zapas (czytaj: 2,5 m) lezal nadal w szafie.
Obmierzylam sie z grubsza, pocielam, a raczej porozrywalam material na rowne pasy (tak, tak, wiem, ze to nie fachowo, ale zdecydowanie szybciej i rowniej), porobilam zakladeczki i wkrotce skonczylam spodnice.



A co robi ta "latka" z przodu? Moze nich to pozostanie moja slodka tajemnica, bo na pewno nie znalazla sie ona tam przypadkiem ;p

Spodnica jest na pasku, z wszystym z boku zamkiem i zapinana na dwa haczyki. Niestety musialam zrobic na pasku kilka zaszewek, bo jak napisalam na poczatku, obmierzylam sie z grubsza i okazalo sie, ze w ciagu jednego dnia schudlam z dobre 4 kg ;) .
Spodnica jest bardzo zwiewna, bo material jest bardzo lekki i zwiewny, wiec w pasek jest tez wszyta biala haleczka, ktora lekko nadaja ksztalt.

Pozdrawiam.
Bedzie mi bardzo milo jesli pozostawisz po sobie jakis slad w komentarzach.
Kamila

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz