Dzisiaj trafilam na mala perelke, perelke dla krawcowej, o ktorej moze nie marzylam, bo to za powazne slowo, ale mialam ochote posiadac. Mianowiscie skrzyneczke do przechowywania niezbednika krawcowej, czyli nozyczek, igiel, szpilek, szpulek, tasmy, kredek, itp.
Jest wprawdzie troche uszkodzona, ale tesciowa kazala mi ja wziac i obiecala pomoc w jej naprawie.
To jej dzialka, takie naprawy (sama odnawia strare meble), wiec moze przy okazji czegos nowego sie naucze?
Uszkodzona jest jedna z malych klapek zamykajacych skrzyneczke.
Skoro bylismy w Skarbcu Ali-Baby zrobilam kolejne zakupy. W skrzyniach z firankami i zaslonami wygrzebalam kilka skarbow. Gruba tkanine, z ktorej w wyobrazni uszylam juz plaszczyk, z koronkowej firanki ladna spodniczke i z kawalka wzorzystego materialu rowniez spodniczke.
Wyszukalam rowniez ogromna bluzke, ktorej nie wzielam dla siebie oczywiscie, ale do przerobienia jej, bo uszyta jest z bardzo ciekawego materialu, niestety pierwszy raz z nim sie spotykam, wiec nie wiem co to jest.
Na razie wszystko wedruje do pralki.
Pozdrawiam
Kamila
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz