Przed wyjazdem do teściowej, uszyłam sukienkę, o której wspominałam w poście "Projekt sukienka cz.1".
Podszewka już jest gotowa, sukienka również, ale ze wzgledu na różne wakacyjne wyjazdy nie miałam czasu biegać po sklepach i szukać długiego zamka. Więc na razie sukienka została pozostawiona sama sobie.
Dopiero na zdjęciu zauważyłam, że z przodu jest jakieś nierówne przeszycie. Będę musiała je poprawić, bo nie podoba mi się ono.
Zamek już się znalazł i czeka na mój powrót do domu. A ten już tuż, tuż.
Pozdrawiam.
Kamila
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz