Z polaczenia z innymi materialami powstala posciel. Gdybym miala wiecej fioletowego materialu, uszylabym sobie z niego sukienke.
Nawet i na wakacjach mialam pomocnika w szyciu, ktory bardzo mi pomagal w szyciu. Myslalam, ze skoro zostawiam moja kocice w domu, to przynajmniej u tesciowej bede mogla szyc bez asysty. Nic bardziej mylnego. Koty mojej tesciowej tez uwielbiaja szyc. Na zdjeciu jest akurat tylko jeden, ale inne koty, a jest ich kilka tez przychodzily pilnowac czy nie obijam sie.Pozory myla, ten kot wcale nie spi. On dopiero co klapnal na material i tylko spryciarz udawal, ze zasnal w 3 sekundy.
Pozdrawiam
Kamila
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz