sobota, 26 października 2013

Dylemat

Prace nad koszulą i sukienką do tańców obowiązkowych nadal trwają. Coraz bardziej widać koniec, ale mam dylemat, chociaż fotografując przychyliłam się ku jednemu z rozwiązań, tylko nie powiem któremu, żeby nic nie sugerować.

Razem kostiumy wyglądają w tej chwili  tak:


Koszula z przodu:


 i z tyłu:


Brakuje jej jeszcze poprzyklejanych gdzie niegdzie strassów, bo inaczej jest zbyt pusta i na lodzie nie błyszczy się odpowiednio.

Natomiast sukienka Tydy wyglada tak:





I teraz pytanie.
Który układ strassów na plecach wygląda lepiej biorąc pod uwagę zaprezentowane wcześniej zdjęcia:
Wersja 1.
Version n° 1



Wersja 2.
Version n°2

Nie będę już doszywać różowych listków, bo moim zdaniem byłby przesyt, ale dorysowałabym srebrną farba gałęzie, żeby zrobić przedłużenie motywu z przodu sukienki.

Je vais pas ajouter des feuilles roses supplémentaires mais avec la peinture argentée je dessinerai quelques lignes pour rallonger le motif de devant. 



Czekam na Wasze sugestie.
J'attends vos opinions. Merci.

Pozdrawiam
Kamila

6 komentarzy:

  1. Kamila, glosuje za ukladem pierwszym:) A kostiumy sa rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kostiumy, choć sukienka podoba mi się bardziej. Wybrałabym wariant 2, bo bardziej nawiązuje do motywu z przodu. Ale wariant 1 też jest ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też wybrałabym wariant drugi. Jest jakby lżejszy i bardziej pasuje do przodu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie wariant drugi nawiązuje do przodu, więc teoretycznie bardziej pasuje, ale ciekawe, że podoba mi się bardziej wersja pierwsza... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem kostiumów, są prześliczne. Wiem, że decyzja już podjęta. Wariant 2 do mnie też bardziej przemawia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Adelo tym razem u mnie ;) Dziekuje za dopisanie komentarza mimo, ze decyzja juz podjeta.

      Usuń